czwartek, 31 lipca 2014

Filmy lipca, które mną... wstrząsnęły.

Czasem miewam takie wieczory, że nie wyobrażam sobie pysznej (a najlepiej dodatkowo zdrowej) kolacji przy dobrym filmie. Starannie i pieczołowicie wybieram godzinami odpowiedni gatunek, długość... Wszystko ma znaczenie w zależności od humoru w dany dzień. :)

Jest kilka filmów, które obejrzałam w ostatnim czasie i stwierdzam, że warto poświęcić im osobną notkę. Jestem filmomaniaczką, więc podejrzewam, że takie wpisy będą pojawiać się tu w miarę często.

A więc do dzieła! 


Absolutny numer jeden to ... "Pamiętnik". Wstyd się przyznać, że pierwszy raz obejrzałam ten film dopiero kilka dni temu. Nie przepadam za melodramatami, romansidłami, historiami, w których "on kocha ją, a ona jego, jednak nie mogą być razem, ale ostatecznie będą".
 Ten film mnie naprawdę pozytywnie zaskoczył - jest absolutnie wspaniały.
 Nie wspomnę o tonie łez, które wylałam tego wieczora. Nie mogę opisać fabuły filmu, bo być może któryś z moich czytelników ma jeszcze wiele przed sobą, jeśli chodzi o kino... 
Powiem tak: świeża historia, film ma niesamowity klimat, Ryan Gosling <3 i cudowne kreacje Rachel McAdams!
 Uwielbiam kobiety w takim stylu... 







Numer dwa to "Krwawy diament" - historia zupełnie inna niż opisywana przeze mnie powyżej. 
Brak w niej romantyzmu i słodkich rozmów przy świetle księżyca.
 Są w zamian za to litry przelanej krwi, niesprawiedliwość, sytuacja palnująca w Sierra Leone w latach 90tych XX wieku, diamenty... jakże krwawe... 
Film pokazuje nam, jak wiele człowiek jest w stanie zrobić dla pieniędzy. 
Jest absolutnie zatrważający, ale jednocześnie prawdziwy... niestety. Polecam z czystym sumieniem każdemu. 






Numer trzy - "Złap mnie, jeśli potrafisz" absolutnie zabawny, zaskakujący film. Genialny na niedzielne popołudnie - lekki, przyjemny, a zarazem wciąga niesamowicie. Uwielbiam go przede wszystkim za kreację DiCaprio i Toma Hanksa - nie bez powodu ten film znajduje się na tej liście - to dwójka moich ukochanych aktorów. Polecam z całego serca! 








No i to by było na tyle! Dajcie znać, czy widzieliście zaproponowane przeze mnie filmy i jeśli tak, jak wrażenia? Jeśli nie - do dzieła! Rekomendacja filmomaniaczki :)


środa, 30 lipca 2014

ShinyBox - zestaw Poziomka

Zamówiłam ostatnio swoje pierwsze pudełko z serii ShinyBox. Jakoś bardziej jego zawartość przekonywała mnie ostatnio niż zawartość BeGlossy (dawnego Glossybox). Dodam, że była to wersja limitowana (później odkryłam że dostałam pudełko z grudnia 2013r) - zestaw Poziomka za jedyne 35zł + koszty wysyłki. 

Tak oto prezentuje się pudełko w całości: 

A oto co znajduje się w środku:

BALMI - balsam do ust w kostce 




Balmi jest wyjątkowym balsamem do ust, posiada filtr SPF 15 oraz chroni przed promieniowaniem UVA i UVB. Doskonałe właściwości nawilżające jakie posiada zapewniają olejek JOJOBA i masło SHEA. Balsam jest bardzo wydajny.

Moja opinia: na plus zdecydowanie opakowanie - mega wygodna aplikacja i cudowny owocowy zapach - to hit miesiąca. Idealnie sprawdzi się na plaży, kiedy ręce całe w piasku, a chcesz dbać o swoje usta - zwłaszcza w upał :)



MARION - bibułki matujące z pudrem 




Bibułki matujące z pudrem w kolorze jasnego brązu, wchłaniają nadmiar sebum i potu z twarzy. Błyskawicznie odświeżają twarz, pozostawiając na niej cienką warstwę pudru, który matowi skórę na długi czas oraz opóźnia ponowne jej błyszczenie. Bibułki nie niszczą makijażu, przywracają świeżość i błyskawicznie matują. Idealnie nadają się do poprawek makijażu w ciągu dnia.

Moja opinia: Na początku obawiałam się koloru pudru, jaki znajdę w zestawie, bo na codzień używam jedynie transparentnego odcienia i unikam wszelkich pudrów z kolorem, w obawie przed pomarańczową cerą. Puder ma jednak delikatny kolor, jednak nie odczułam aby matowił cerę na naprawdę długo... 



Schwarzkopf Professional Moisture Kick Beauty Balm




Moisture Kick Beauty Balm to upiększający balsam do włosów z nową technologią Cell Perfector i pochodną Kwasu Hialuronowego dla intensywnego nawilżenia i ochrony włosów podczas suszenia. Balsam odbudowuje na poziomie komórkowym włosy od normalnych po suche lub kręcone, zapewniając im nadzwyczajny połysk. Aplikacja jest bardzo łatwa i wygodna, wystarczy wmasować balsam w osuszone ręcznikiem włosy, stylizując jak zwykle, bez spłukiwania.

Moja opinia: Jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale opis zdecydowanie zachęca... :)



ANATOMICALS - balsam do ust 



Balsam do ust Anatomicals to podstawowy krok w kierunku mocno nawilżonych, gładkich ust. Dzięki zawartości takich składników jak wosk pszczeli, olejek z migdałów czy olej kokosowy utrzymuje Twoje usta w doskonałej kondycji każdego dnia. Świetnie sprawdza się zarówno przy niskich, jak i wysokich temperaturach zapewniając ochronę w każdej sytuacji.

Moja opinia: Bardzo gęsty, jak dla mnie ciut za bardzo. Ale dzieki temu niesamowicie wydajny. Podejrzewam, że będę używać kiedy temperatura trochę spadnie, bo na upał ten balsam mi nie pasuje - wolę BALMI. 




Orginal Source - żel pod prysznic GOLDEN PINEAPPLE SHOWER




Kosmetyki Original Source prowadzą krucjatę przeciwko temu, co jednostajne, szare i zwyczajne. Z owocowymi żelami tej marki nierutynowe doznania pod prysznicem są gwarantowane. Żel Golden Pineapple to słodka gorączka złota! Orzeźwiająco soczysty żel pod prysznic pełen cytrusowej świeżości to niezły ananas!

Moja opinia: Cóż tu dużo pisać... Balsamy z OS zdecydowanie uwielbiam ze względu na nietuzinkowe zapachy i przyjemność, jaką dają podczas kąpieli. Zapach idealny na lato! Słodki i odświeżający.




GOLDWELL Spray do włosów BIG FINISH 




Big Finish to mikroskopijny spray dla mocnego utrwalenia włosów i zwiększenia objętości na cały dzień. Spray chroni przed dużą wilgotnością powietrza, nadaje dodatkową obfitość włosów oraz chroni kolor. Nawet przy dużej wilgotności powietrza fryzura pozostaje nienaruszona. Big Finish Spray sprawia, że włosy stają się gęstsze a jednocześnie pozostają gładkie i miękkie w dotyku. Rezultat to zwiększona gęstość i elastyczność włosów oraz niespotykana dotąd objętość. Dzięki technologii FlexShine z włosów zostaje wydobyty naturalny blask i jedwabisty połysk. Idealny na każde warunki pogodowe. Zawiera formułę ochrony koloru włosów farbowanych.

Moja opinia: Na codzień unikam lakierów, pianek i innych ulepszaczy fryzur - stawiam na naturalność, ale mam nadzieję, że niedługo będę miała okazję przetestować ten produkt (zbliżające się rodzinne uroczystości)




SYLVECO kosmetyczny zestaw,
w którego skład wchodzi GENIALNA peelingo-pomadka
i próbki kremów

Zwróćcie uwagę na skład peelingu!





Sylveco Odżywcza pomadka z peelingiem Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki. 

Moja opinia: Próbki sa jeszcze nie tknięte, ale peeling to absolutny must have każdej z nas! Ma obłędny smak (:)) i zapach, cudownie złuszcza martwy naskórek i dodatkowo nawilża. To zdecydowanie najlepszy produkt z całego pudełka. 



SYNCHROLINE zestaw kremów do twarzy i ciała 



Dermokosmetyki Synchroline są to produkty tworzone w oparciu o wiedzę farmaceutyczną, przeznaczone do zwalczania i łagodzenia różnych problemów skórnych. W tworzeniu i udoskonalaniu dermokosmetyków Synchroline wykorzystano naukową koncepcję łączenia składników aktywnych tak, aby ich zsynchronizowane działanie gwarantowało najwyższą skuteczność. 

Moja opinia: Pozostawione na "specjalną okazję" ;)



Pudełko POZIOMKA - edycja limitowana w okazyjnej cenie. Zdecydowanie trafny wybór, który przekonał mnie do ShinyBoxa - następne pudełko zamówię na pewno! 

wtorek, 29 lipca 2014

Super kosmetyki za niewielkie pieniądze!

Chyba każda kobieta lubi dorwać jakieś cudeńko za grosze. Ten post poświęcony będzie kilku fajnym kosmetykom, które pewnie każda (lub większość z was) zna. Macie jakieś swoje typy? Może coś z mojej listy się nam pokrywa? 


1. Na pierwszy ogień idzie niezawodny peeling Bielenda, który dorwałam w Biedronce za śmieszne pieniądze - 1,49zł. Co to za cena?! Wiem, że to była okazja, dlatego kupiłam wszystkie wersje zapachowe masełek i peelingów, ale to właśnie soczysty arbuz skradł moje serce. Mocno ściera, zapach jest obłędny i piękny owocowy zapach zostaje ze mną na dłużej.





2. Szampony Batiste - kosmetyk jest wydajny, do dostania między innymi w galerii Hebe za kilkanaście zł, bądź na allegro. Ja kupiłam dwa kolejne opakowania (z zapasem) w Biedronce w zawrotnej cenie 10zł z groszem. Niesamowita okazja, a produkt jest świetny - to zdecydowanie mój ulubieniec jeśli chodzi o suche szampony. ;)

źródło:tumblr


3. Jestem absolutną fanką cieni do powiek z H&M. Już bardzo dawno temu kupiłam opakowanie w tonacji brąz-beż za około 10zł i jestem absolutnie zakochana. Świetna aplikacja, cienie są miękkie, bardzo twałe, dobrze napigmentowane. Z paletki szarości nie jestem aż tak zadowolona, ale brązy... To jest to! Używam niemal codziennie - zdecydowany must have wszystkich, którzy lubią brąz na powiece.


Niestety nie dysponuję zdjęciem, ponieważ cienie wyglądają baaardzo nieestetycznie - kilka dni temu spadły na podłogę i niemiłosiernie się pokruszyły... :(


4. Kolejny kosmetyczny ulubieniec, który jest absolutnym hitem lata - BALMI - truskawkowy balsam do ust w kostce. Na stronie mintishop widnieje cena 19.90 za ten świetny gadżet, jednak ja dorwałam go w limitowanej serii z Shinyboxa za 35zł i podsumowując cenę całego pudełka i rzeczy, które się w nim znajdowały - BALMI znalazłam naprawdę za grosze. Zachwyca przede wszystkim owocowy zapach no i oczywiście aplikacja! Fikuśna, różowa kostka... Coś wspaniałego!




5. Płyn micelarny z Biedronki do skóry tłustej i mieszanej. Nie rozstaję się z nim od dawien dawna, a ostatnio dorwałam większe opakowanie (400ml) za około 8zł. Jest absolutnie genialny, nie podrażnia, a cena wprost powala. Cóż tu więcej pisać? :)




6. Mało kosmetyczny gadżet, ale pachnie tak samo obłędnie jak moje ulubione kosmetyki. Nowa dostawa wosków z yankee candle - albsolutnie mój faworyt to SOFT BLANKET, dorwałam w promocji na strionie światzapachów.pl pojedyncze sztuki różmnych wosków za 5zł z groszem, a dodam że są bardzo wydajne i pachną absolutnie przepięknie.


źródło:pinterest


A jacy są wasi kosmetyczni ulubieńcy za grosze? :)




czwartek, 24 lipca 2014

Mieszkaniowe inspiracje.

Witajcie Kochani!

Kiedy kupiliśmy mieszkanie w grudniu wydawało się nam, że do remontu jeszcze kupa czasu i na pewno zdążymy jeszcze wszystko zaplanować. Obudziłam się dzisiaj i uświadomiłam sobie, że pozostały nam krótkie dwa miesiące! Zatem od rana porcja inspiracji... Rozpływam się... :)


Stawiam na sporą ilość kolorowych poduszek i przynajmniej raz w tygodniu kupię świeże kwiaty.


Jako perfekcyjna pani domu marzy mi się taki praktyczny (restauracyjny)"trzymacz noży" ;) się naoglądałam Kuchennych Rewolucji... 


Jasna kuchnia i urocze półki... 



Ramki, duuużo ramek!


Miękkie, puszyste, kolorowe tkaniny. Duża ilość kocy, poduszek i narzut. Im przytulniej tym lepiej. 





I świeczki... coś co kocham. Co wprawia mnie w niesamowity nastrój. Relaks po ciężkim dniu przy świecach obowiązkowy. 




Przytulny balkon z wygodnymi siedziskami/krzesłami/pufami... Z dużą ilością kwiatów i jadalnych ziół. Może kiedyś pomyślę o zabawieniu się w ogrodniczkę - marzą mi się własne papryczki chilli :) 

*** 

źródło wszystkich zdjęć: niezastąpiony Pinterest

piątek, 23 maja 2014

Perełki tygodnia.

Możemy się wstępnie umowić, że "perełki tygodnia" będą dodawane w sobotę? To taki piękny, leniwy dzień... Na moim zegarku wybiła północ tak więc witam z kolejnym postem! :)

1. Na miły początek piosenka, która jest chyba moją "perełką miesiąca". Słucham jej nieprzerwanie, jest absolutnie cudowna i pokazał mi ją nikt inny, jak mój ukochany D. Ten to ma wyczucie... 




James - Moving on. 




2. Genialne ciasto na pizzę, które zawsze wychodzi. Z proporcji dwa cienkie, chrupiące placki. Prawdziwa włoska uczta! Chcecie przepis? :) 

3. Super pomysłowe KUPONY w ramach prezentu na Dzień Mamy, która wykonała dla nas fantastyczna Paula z onelittlesmile.

4. Nowy serial, w który się mega wkręciłam. Pewnie połowa z was już dawno obejrzała trzeci sezon... Oczywiście mowa o "Suits". Jest coś w tematyce prawniczej co mnie mega kręci. No i Mike... :) 


PS. Widzieliście film "Lęk pierwotny" Z E. Nortonem? Coś niesamowitego. 


Harvey. Źródło:Tumblr. 



5. Sok z Żabki w promocji bodajże z Hortexu.
 O smaku... melon... arbuz... mięta...
 Coś czuję, że to będzie mój smak lata. Spieszcie się czym prędzej do sklepu, póki sok kosztuje 1.99! <3 



A co was zaskoczyło/onieśmieliło/wprawiło w doskonały nastrój w tym tygodniu? 

Ściskam, Kasia 

czwartek, 22 maja 2014

#100happydays według usiadzwygodnie (:

W stu procentach popieram nową akcję w blogosferze - #100happydays, która polega na tym aby przez 100 dni (a im dłużej tym lepiej) odnajdywać radość w dniu codziennym.
 Jak często wracamy ze szkoły. uczelni, pracy ze skwaszoną miną i nie dostrzegamy w jak uroczy sposób śpi nasz kot na krześle,
 jak piękną pogodę mamy za oknem, jak cudownie że zbliża się sezon na truskawki... 

Myślę, że nowa akcja to pomysł trafiony w dziesiątkę, 
zwłaszcza dla mnie - realistko/pesymistki. 
Każdego dnia staram się budzić w świetnym humorze,
 mam nadzieję że nowo powstały blog stanie się moją motywacją do inwestowania w siebie i swoje doskonałe poczucie humoru.


***

W ramach projektu ja jako jeden z uczestników:


  • Wrzucam zdjęcia na insta otagowane oczywiście #100happydays
  • Staram się także aby moje notki były pozytywne! :) 
  • Ostatnio wstaję dość wcześnie, wychodzę na balkon kiedy jeszcze słońce nie przygrzewa jak na Saharze i pokonuję mój lęk przed.. pająkami! Haha!
  • Z każdym posiłkiem czekam aż mój D. wróci z pracy i celebrujemy wspólne chwile w ciągu dnia
  • próbuję codziennie nowych rzeczy - dziś? Nowy smak lodów kinder bueno z PRZEcudownej Wytwórni Lodów Tradycyjnych (Poznań ul. Kościelna)




  • Pozwalam sobie na chwile słabości (paczka chipsow i litr lodów do smutnego filmu) - czym byłby każdy z nas bez "swoich grzeszków"?
  • Otaczam się zapachami, które uwielbiam - seria Ziaja Kozie Mleko to mój ostatni ulubieniec
  • Staram się rozmawiać tylko z tymi ludźmi, którzy NAPRAWDĘ słuchają. Słuchać, a slyszeć to znacząca różnica, zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich. W ostatnim czasie oddaliłam się od wszystkich tych, którzy w pewnym sensie... ciągneli mnie za sobą na dno?
  • A co najwazniejsze szukam silnych motywacji i jedną z nich jest moim zdaniem projekt #100happydays!

Zachęcam, naprawdę... 








InstaMIX!

Bardzo lubię podglądać na innych blogach notki pod wdzięcznym tytułem instaMIX. Instagram w ostatnim czasie stał się bardzo popularny - powiem szczerze, że o wiele bardziej chwyta mnie za serce ta aplikacja niż jakiekolwiek inne, z których teraz korzystam. W odstawkę idzie nawet FEJS! O zgrozo :)
Może to dlatego, że uwielbiam robić zdjęcia i swojego czasu przeżylam cudowną przygodę z fotografią, do której wciąż i wciąż planuję powrócić... Ale dziś nie o tym.

Poniżej chciałam wam ciut bliżej przedstawić swoją osobę i wydaje mi się, że taki pomysł na notkę spełni się (mam nadzieję) w 100%. 

Trochę mnie na dzień dobry... Pojawiło się spooooro smakołyków, moj nowy nabytek, w którym jestem absolutnie zakochana - buty NB <3, trochę mojej mordki. 


Czas naaaa... instaMIX!

PS. Jesli macie ochote podglądać mnie na insta - zapraszam :)

http://instagram.com/usiadzwygodniee